Łączniczki Armii Krajowej stanowiły jeden z najważniejszych filarów działalności konspiracyjnej Polskiego Państwa Podziemnego. Choć często pozostawały w cieniu walczących oddziałów, ich rola w utrzymaniu łączności, przekazywaniu rozkazów i informacji była nie do przecenienia. W warunkach okupacji niemieckiej, gdy każdy błąd mógł oznaczać śmierć, kobiety te wykazywały się niezwykłą odwagą, samodyscypliną i poświęceniem.
Pierwsze struktury łączności konspiracyjnej zaczęły powstawać już w 1939 roku, wraz z formowaniem się Służby Zwycięstwu Polski i późniejszego Związku Walki Zbrojnej. Wraz z przekształceniem ZWZ w Armię Krajową w lutym 1942 roku, łączniczki stały się integralną częścią niemal każdej komórki organizacyjnej. Ich zadaniem było przenoszenie meldunków, rozkazów, map, a także materiałów wywiadowczych pomiędzy dowództwami okręgów, obwodów i plutonów. Wykonywały te zadania pieszo, rowerami lub pociągami, często pod fałszywymi tożsamościami i z dokumentami konspiracyjnymi.
Wielu z nich przyszło działać także w służbach specjalnych, takich jak Biuro Informacji i Propagandy, gdzie uczestniczyły w kolportażu prasy podziemnej, czy w Oddziale V Komendy Głównej AK, odpowiedzialnym za łączność krajową. W największych miastach, zwłaszcza w Warszawie, Krakowie, Wilnie czy Lwowie, łączniczki pracowały nieustannie – często narażając życie, by zapewnić ciągłość dowodzenia i przekazywania informacji.
Szczególnym momentem ich działalności było Powstanie Warszawskie w 1944 roku. Kobiety, często bardzo młode, służyły w strukturach powstańczych jako łączniczki, sanitariuszki i kurierki. Ich odwaga i poświęcenie budziły uznanie żołnierzy i dowódców. Niejednokrotnie ginęły na służbie, trafione kulą podczas przenoszenia meldunków lub ewakuacji rannych.
Łączniczki AK stanowią symbol cichego bohaterstwa i służby dla Ojczyzny. Choć nie walczyły z bronią w ręku, to właśnie dzięki ich pracy konspiracja mogła funkcjonować sprawnie przez niemal pięć lat okupacji. Po wojnie wiele z nich doświadczyło represji ze strony władz komunistycznych, lecz ich działalność stała się trwałym świadectwem niezłomności i wierności żołnierskiej przysiędze.

